Zanim obiecane informacje odnośnie pinholderów, czym można je zastąpić, nie sposób pominąć tak istotnego faktu, że dziś mamy... PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY!!!:-). HURA!!!
Co prawda w mediach podawali już wczoraj, że o godzinie mocno popołudniowej, przyszła do nas, jednak to nie apteka. Przecież i tak wiadomo, że wiosna przyszła do nas w tym roku duuużo wcześniej niż rok temu:-)
Bardzo mnie ten fakt cieszy, bo wreszcie można zrzucić te ciężkie ubrania i powali zacząć się przemierzyć do coraz to lżejszych ubrań:-)
Na dobry początek wiosny zapraszam na mój poklatkowy film, zmontowany z ponad 320 zdjęć, co po zmontowaniu i podłożeniu dźwięku, daje wrażenie jakby kwiaty nie tylko rozkwitały na naszych oczach, ale jeszcze przy tym z lekka tańczyły:-)
Do tego urokliwego filmu za "modelki" posłużyły mi kwiaty narcyza, idealny wiosenny, do robienia takich filmów w domowych warunkach, czyli nieprofesjonalnym sprzętom.
Zapraszam do oglądania:
Dlaczego najlepsze? Bo jak kupujemy je w pąku to w przeciągu 1/2 doby są wstanie się rozwiną. Moje kwiaty narcyza wszystkie były w pąkach, a jak wpadłam mi myśl do głowy żeby robić im zdjęcia do późniejszego zmontowania, to już klika z nich było prawie otwartych, co widać na filmie, szkoda, bo efekt byłby jeszcze ciekawszy, ale i to wyszło całkiem sympatycznie. Ocenę pozostawiam oglądającym:-)
Za atalie posłużyła łazienka, jak się pewnie można domyślić, oczywiście zdradzają to te kafelki w tle. To było jedyne miejsce gdzie nikomu nie przeszkadzała błyskająca lampa aparatu, no i miejsce w którym były w miarę podobne warunki świetlne przez cała dobę:-)
Zdjęcia aparat cykał sam, został tak ustawiony, że robił zdjęcia co 10 minut, wiec myśmy poszli spać a nasze żonkile pozowały do naszego aparatu:-)
Ostatecznie gdy rano weszliśmy do łazienki, to bukiet z narcyzów wyglądał nieco inaczej niż dzień wcześniej:-)
Znaczy się tak:-)
Pozdrawiam wiosennie:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz