poniedziałek, 23 grudnia 2013

Życzenia 2013


Barbara

niedziela, 1 grudnia 2013

Dekoracje na święta Bożego Narodzenia. EKO ozdoby jak zrobić samemu!

To chyba najwyższa pora zabrać się za dekoracje Bożonarodzeniowe:-)
Mam dla Was ciekawe rozwiązanie na zrobienie dekoracji w domowym zaciszu, w stylu EKO, tak postanowiłam nazwać te ozdoby;-)
Do wykonania ich potrzebne są owoce cytrusów typu: Pamelo, Grapefruit, Pomarańcze. A żeby być bardziej precyzyjną to potrzebna jest nam skóra z tych owoców;-) Dodatkowo przydadzą się kształtki takie jakich używamy do wycinania ciasteczek, pierniczków i w zasadzie można zbierać się za prace:-)


Zapraszam wszystkich tych, którzy mają chwilę na obejrzenia mojego nowego filmu, gdzie pokazuję jak w prosty, pachnący sposób można wyczarować ozdoby świąteczne, w tym przypadku na Boże Narodzenie:-)
Zapraszam do oglądania - proszę kliknąć w obraz
Wykorzystując skórę owocu Pamelo, możemy za jednym razem wykonać aż dwie ozdoby:-), dlatego polecam również ten owoc.
Te dekoracje są szczególne, bo nic się nie marnuje;-) Kupujemy owoce, obieramy tak aby skóra z nich była możliwie jak największa. Owoc zjadamy, wskazane jest dzielnie się z bliskimi i przyjaciółmi, zaś ze skórą rozprawiamy się  w miarę możliwości w krótkim czasie od oddzielania jej od owocu. Chodzi o to, aby skóra była świeża gdy będziemy ją wycinać.
EKO ozdoby jako dekoracja np. stołu
Dobrze jest sobie przygotować trochę kartek i coś na obciążenie, bo wycinanki trzeba wysuszyć, najlepiej właśnie kładąc między kartki i obciążyć np. książką.
Ważne, aby te wycinanki codziennie przekładać między tymi kartkami, najlepiej żeby zawsze były suche (te kartki), wówczas wysychają a nie gniją, a poza tym ten być może mało przyjemny sposób sprawia, że nasze wycinanki są proste a nie po wywijane, tak jak to się dzieje, gdy się je zostawi luzem do wyschnięcia. To tylko taka moja mała sugestia jeśli chcemy, aby ozdoby były proste, znaczy płaskie:-)
Wiszące EKO dekoracje:-)



Jeśli chcemy, aby nasze ozdoby zawisły, np. na choince, trzeba przed ich wysuszeniem zrobić w nich otwór. Jeśli będziemy chcieli zrobić to po wysuszeniu, może okazać się to zupełnie niemożliwe i tylko połamiemy je, a to była by szkoda:-(



Życzę smakowitych owoców i udanych dekoracji świątecznych.

Pozdrawiam,
Barbara

piątek, 18 października 2013

Bukiet w jesiennej kryzie - film

Witam bardzo słonecznie:-)
Trochę to trwało, ale już jest. Obiecywany film, krok po kroku, jak robiłam bukiet w jesiennej kryzie, przypominającej nieco parasol:-)
Jak już pisałam we wcześniejszym poście, zapowiedzi do filmu (tutaj), w tej kompozycji głównie chodzi o tę kryzę właśnie. Robiąc coś podobnego, można zrobić wiele jej wariantów, wykorzystując dobrodziejstwa łąk, trawników, otaczającej nas natury. Ja co prawda, jak zauważyć można na filmie, wykorzystuję farbowane źdźbła traw, liści, czy gałązki z liśćmi z drzew, jednak śmiało można zrobić właśnie taką pracę  z roślin, liści niefarbowanych:-)

Zatem proszę się wygodnie rozsiąść i zapoznać z moim nowym materiałem filmowy:-)
Jak to wyraziła się jedna z moich subskrybentek, na początku nie wygląda za ciekawie, ale finał jest mile zaskakujący:-) Miło mi czytać tak wpis, choć lepiej byłoby gdyby od początku film był "ładny". Jednak zwykle takie prace na początku nie wyglądają, za to z każdym kolejnym korkiem wyłania się oblicze coraz to ciekawiej prezentującej pracy. Tak to już jest z pracami tego typu. Dlatego należy być cierpliwym i do końca tworzyć, aby zobaczyć wynik końcowy, bo dopiero wtedy widać cały efekt!:-)
Życzę powodzenia i dużo wytrwałości:-)

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mojego bloga i do kolejnego wpisu:-)
pa

wtorek, 24 września 2013

Kolorowa jesień. Liście lecą z drzew.

Na początek, muszę się wytłumaczyć, dlaczego dawno tu nic nie pisałam, a przede wszystkim nie dodałam filmu:-(. Niestety, ale powód jest wciąż ten sam. Moje kłopoty z komputerem wciąż trwają, teraz już jakoś pracuje, ale nie na tyle żeby pociągnąć pracę z montowania moich filmów:-(. Postanowiłam więc, że co prawda filmu jeszcze nie opublikuję, jednak żeby nie było, że zapomniałam o moich roślinkach i nie tylko, że napiszę i wstawić kilka moich, można już śmiało powiedzieć archiwalnych zdjęć, z pracą jaką swego czasu robiłam dla mojej uczelni, którą już dawno skończyłam, ale czasem mam z nią kontakt:-)
Widziana z przodu, a wystawiona w holu uczelni

Jest to praca nawiązująca do ... Jesieni, oczywiście:-)
Robiłam ją naprawdę dawno temu, więc dziś pewnie zrobiłabym ją zupełnie inaczej i myślę sobie, że dużo lepiej:-) No tak, bo mam taka nadzieję, że jednak, z czasem rozwijam się w tej tematyce i moja wiedza jest coraz większa, to i praca powinny być lepsze:-)


 
To są dynie raczej z tych ozdobnych




Tak czy inaczej, praca ta wystąpiła pod nazwą, którą uczelnia nadała, przedstawiam:
"Trzy siostry"- Kukurydza, Dynia, Fasola.

Rzut z góry:-) trochę wygląda jak bałagan











Najszybciej można rozpoznać kukurydze i dynie, fasolę też jak się dobrze przyjżeć:-).
Jednak jeśli chodzi o kukurydzę, to jest tu zarówno kukurydza pękająca, czyli znana przez większość jako popcorn i to są między innymi te kolby o ciemnych nasionach, ale jest też tu kukurydza, nazwijmy to zwykła, żeby nie mieszać i się nie wymądrzać:-), tyleż że już nie nadaje się do gotowania, bo ma twarde nasiona:-(, za to będzie się nadawać do posiania ją po zimie:-)
Ponad to ten jakby płotek z pionowo ułożonych pędów, to są pędy kukurydzy:-) oraz te sterczące kwiatostany, też są kukurydzy:-) Sporo tej kukurydzy w mojej pracy:-)
Gdzie nie gdzie widać na tym jakby płocie, strąki fasoli, podstawa tej pracy też jest wyklejona strąkami fasoli, a dodatkowo pomiędzy powtykanymi kolbami kukurydzy wysypałam nasiona fasoli, których kilka też można zobaczyć przy dyniach:-)

Jakie macie skojarzenie widząc coś takiego?;-)

Pozdrawiam ciepło,
Barbara

czwartek, 5 września 2013

Bukiet Złocieni w parasolowej kryzie.

Tak, tak cały czas mam ten sam kłopot. Nie jestem wstanie, póki co niczego w kwestii mojego blogowania zaplanować, o publikowaniu filmów nie wspomnę. Strasznie z tego powodu ubolewam. Czas ucieka, niestety nie zatrzyma się z powodu moich kłopotów komputerowych:-( A moje plany, grafik, muszę zweryfikować i nanieść zmiany:-(

Dzisiejszy bukiet został zrobiony z miesiąc temu i już zostało po nim tylko wspomnienie i te zdjęcia. No nie tylko zdjęcia, jest też nakręcony film jak go robiłam, ale niestety w obecnej sytuacji nie jestem wstanie Wam go zaprezentować. Przede mną dużo pracy. Muszę go obrobić, nagrać a później wgrać dźwięk i wszystko razem zmontować. Mam jednak nadzieję, że moje prace są cały czas w pomięci dysku? Tak się głośno zastanawiam, bo komputer tak cięęęężko mi chodzi, że nie jestem wstanie tego sprawdzi:-( Tak ogólnie to mam nadzieję, że wszystkie moje prace są nadal dostępne na moim dysku.

OK, koniec tego biadolenia i miałczenia.

Tak wyglądał bukiet ze złocieni na "parasolowej" krycie.
Kryzę nazwałam tak, bo mi się kojarzy właśnie z parasolem:-) A Wam?
Poza złocieniami, został użyty:
asparagus,
ruskus (to zielone dodatki - liscie),
a w kryzie są wysuszone, farbowane źdźbła trawy,
farbowane liście i gałązki suszonej trawy
i farbkowane liście z drzewa. Trudno mi teraz powiedzie co to było za drzewo.
Całość została zakupiona na giełdzie kwiatowej, ale z tego co ostatnimi czas zauważyłam takie suche, farbowane rośliny, czasem można kupić w sklepach typu: OB, CASTORAMA, czy w Supermarketach itp. Trudno powiedzieć dokładnie gdzie teraz mogą być. Zawsze jednak, śmiało można je zastąpić naturalnym trawami i liśćmi, których teraz mamy pod dostatkiem:-)

Kryza został zrobiona przeze mnie, a cały proces będziecie mogli zobacz (mam taką nadzieję) niebawem na moim kanele YouTube, gdzie już teraz Was gorąco zapraszam. Możecie zobaczyć wszystkie dotychczas prezentowane moje instrukcje:-)

Pozdrawiam wszystkich, póki co jeszcze letnią porą:-),
Barbara

czwartek, 29 sierpnia 2013

Butonierka różowa z róży

Kochani, z przykrością stwierdzam, że wciąż mam kłopoty z internetem, a teraz jeszcze doszedł do kompletu niedysponowany komputer, stąd takie poślizgi w moim blogu:-(. Korzystam grzecznościowo z komputera u dobrych ludzi;-)
Dziś Wam pokażę butonierkę, zrobioną taką samą metodą co poprzednia, czyli butonierka z goździka i postępując dokładnie jak na mojej prezentacji filmowej można zrobić również butonierkę właśnie z róży, jaką teraz prezentuję:-)

Mam nawet małą podpowiedź.
Jeśli chcecie zrobić wcześniej takie butonierki, to trzeba pamiętać o tym by zapewnić im dostęp do wody. Zatem nie obcinajcie łodyg tych kwiatów, tylko całą butonierkę wykonajcie zgodnie z instrukcją, ale pozostawiając długą łodygę, tak aby mogła swobodnie stać w wodzie i z niej korzystać, a tuż przed przypięciem jej do klapy odetnijcie nadmiar łodygi przy wstążce i wetknijcie szpilkę od dołu ostatecznie przyciętej butonierki, tak jak to jest na filmie.


Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i oglądających bardzo serdecznie,
Barbara  

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Jak zrobić butonierkę z jednego kwiatka? Przypinka z różowego goździka.

Witam,
Butonierka, przypinka to ozdoba dla panów, wpinana w klapę marynarki:-) Najczęściej jest wpinana z okazji ślubu, zarówna przez Pana Młodego, jak i jego świadka, czy drużby. Często można też spotkać się z taką ozdobą u taty Państwa Młodych bywa, że męska cześć gości również dostaje takie ozdoby w klapę.
Dziś spóźniony film z instrukcją, jak zrobić chyba najprostszą butonierkę, przypinkę.
Spóźniony z dwóch powodów. Po pierwsze, długa przerwa w publikacjach moich filmowych instrukcji "jak ja to robię", a po drugie to... Film jest już na moim kanale YT od tygodnia. Tak, tak cały tydzień już sobie tam hula, a ja dopiero teraz dzielę się tym wydarzeniem na blogu:-(.
Na usprawiedliwienie, mam tylko to, że miałam kłopoty z internetem:-(, wciąż mam, ale już nieco mniejsze:-)
Dlatego żeby dłużej nie przeciągać, zapraszam na sens.

Proszę rozsiąść się wygodnie, kliknąć w obraz i oglądamy:-) -->







Pozdrawiam wszystkich oglądających i odwiedzających mojego bloga:-)
Barbara

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Pierwsze 100 tysięcy już jest, mam nadzieję, że będą kolejne!!

Witam serdecznie wszystkich sympatyków mojego bloga rośliny kwiaty, czyli ni mniej ni więcej Flory decor:-)
Z ogromną radością donoszę, że stała się rzecz niesłychana!
W miniony weekend, ilość odwiedzin mojego kanału na YouTube przekroczyła 100 tysięcy widzów!
huraaaaaa!!

To dla mnie bardzo miłe zakończenie. Gdy znaczyłam z moim poradnikiem "jak ja to robię", nie przypuszczałam, że 100 tysięcy osiągnę w niespełna 7 miesięcy. Choć na tle innych kanałów nie jest to może zawrotna ilość, to jednak miłe, a przecież to dopiero początek:-)
Takich setek mam nadzieję, osiągnąć wielokrotnie więcej, może uda się osiągnąć siedmiocyfrowa liczbę obejrzeń moich filmów, o czym oczywiście z rozkoszą się z Wami tu podzielę:-). Dzięki temu ogromna ilość osób sama podejmuje wyzwanie tworzenia florystycznych rzeczy, choć jak zauważyliście nie zawsze są one takie florystyczne jak byśmy się spodziewali:-)


Przygoda z roślinami zaczęła się dawno, dawno temu, a tak wyglądały jej początki. Przedstawiam zaledwie namiastkę:-) ->


Jeśli macie jakieś pytanie dotyczące moich prac, bądź chcecie abym pokazała jak coś zrobić w owej tematyce, to proszę piszcie. Postaram się w miarę możliwości wprowadzić do swojego kalendarza wszystkie Wasze sugestie i propozycje, i oczywiście zaprezentować mój sposób zrobienia tego i owego:-)

Dziękuję wszystkim, którzy we mnie wierzą i mnie wspierają w tym nowym sposobie komunikowania. Dziękuję, że jesteście ze mną!

Pozdrawiam Was wszystkich bardzo, bardzo ciepło.
Barbara

wtorek, 6 sierpnia 2013

Storczyki, jak im nie ulec? :-)

Witam po niezaplanowanej przerwie:-(
Moje storczykowe królestwom mam na oknie i w jego okolicy:-)
Miejsca mam co prawda i niestety niewiele, ale co tam. Jaka to radość gdy kolejny raz zakwita mój storczyk. A jaka niespodzianka jak zakwitnie, gdy kupi się storczyka za niespełna 5 zł, zupełnie pozbawionego kwiatów i pędów kwiatowych. I wtedy zadaję sobie pytanie: Zakwitnie czy nie zakwitnie? A jak zakwitnie to jaki będzie kolor? Czy już mam taki, czy może tym razem trafił się w nowych / innych kolorach?
Okno opanowane przez storczyki:-)
Jak do tej pory, zawsze zakwitają, a trafia się różnie, czasem nowe kolory a czasem się powtarzają. Tak czy inaczej, radość za każdym razem WIELKA:-)
Moje cudeńka, te które aktualnie kwitną:-). Choć są wśród nich takie które kwitną nieustannie:-)


Zbliżenie na jednego z wielu, skąpanego w słońcu:-)







Blado różowy storczyk - Phalaenopsis. To jedna z moich niespodzianek, kupując pojęcia nie miałam co z niego będzie i czy w ogóle coś. Cudowna nagroda.
Jak widzicie warto kupować  i zajmować się nawet takimi wydawałoby się mizerotkami, one podtrawia się odwdzięczyć:-)



Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i przyglądających się moim poczynaniom:-)
Barbara

czwartek, 18 lipca 2013

Jak inaczej zapakować śliniaki? instrukcja krok po kroku

Witam,
I tak jak obiecałam, donoszę iż film pod tytułem: "Jak zrobić kwiatka bukiet ze śliniaków? Pakowanie mini wyprawki." już jest dostępny:-)
Oto dzisiejszy bohater, zapraszam do oglądania:
Zachęcam do zapoznania się z nowym materiałem, to bardzo króciutki film, zaś to co przedstawia, jest naprawdę proste do wykonania.
Moja propozycja jest taka, zmieńmy klasyczne pakowanie prezentów, na nieco odmienione, i zarazem sympatyczne. Myślę sobie, że to dość miły sposób zapakowania śliniaków. 
Postaram się w przyszłości pokazać co i jak jeszcze można zrobić, zapakować w nietypowy pakunek, wyprawkę.

Pozdrawiam wszystkich gości,
Barbara

poniedziałek, 15 lipca 2013

Inaczej zapakowane śliniaki

Witam:-)
Co powiecie na zapakowanie śliniaków dla najmłodszych dzieciaczków, w formie nie tak standardowej jak to ma miejsce w sklepach?
Moja propozycja na dziś jest raczej prosta i oczywiście obraca się kręgu bukietów;-)

-->
Tak może wyglądać malutki bukiet / kwiatek z trzech śliniaków, z góry. To wersja gdzie troczki śliniaków są w środku bukietu / kwiatka, tworząc coś na kształt pręcików, jakie są w kwiatach:-)
   

 



<--
Zaś ten kwiatek / bukiecik, jest z tej samej ilości śliniaków, z tymże tutaj troczki, są puszczone luzem, wisząc u dołu rączki bukietu / kwiatka.
 
 
-->
Udało mi się odszukać jeszcze zdjęcie, w takiej na słodko wersji:-) Czyli po zrobieniu kwiatka, wtykamy w jego środek czekoladką dla mamy, żeby osłodzić jej życie:-) Z czekoladką postępujemy tak jak to było w przypadku bukietu z kwiatami i cukierkami Ferrro Focher lub wtykamy lizaka, one mają już patyczki, więc jest prościej:-)


Jeśli zrobimy kilka takich bukiecików, a właściwie kwiatów, to wyjdzie całkiem spory bukiet:-), który myślę sobie, że przed wręczeniem, można jeszcze zapakować w folię. Dzięki temu całość będzie wyglądać estetycznie, sugerując oryginalnie zapakowane, w tym przypadku śliniaki.
To taki prezent wyprawka w nowej, innej formie podany.
Niebawem również na moim kanale YT będziecie mogli zobaczyć, jak zrobić bukiet ze śliniaków.
To jeden ze sposobów do wykorzystania:-)

Pozdrawiam wszystkich gości,
Barbara

sobota, 6 lipca 2013

Jak zrobić bukiet z kwiatów z dodatkiem cukierków Ferrero Rocher.

Witam,
Zgodnie z zapowiedzią donoszę, że film z instrukcją, jak ja robię bukiet z kwiatami z dodatkiem cukierków jest już na moim kanale YT.
Dla ułatwienia również tutaj prezentuję ów film. Zapraszam na seans (kliknij w obraz):

Dodam jeszcze kilka słów do tego filmu.:-) Pewnie część z Was już na taki pomysł wpadła, chodzi o to, że jeśli przygotujecie sobie dłuższe druciki do łodyżek Ferrero Rocher, to również będzie można je zastosować z bukiecie robionym w ręku:-)
Gdyby się okazało, że po odwróceniu gąbka z powtykanymi kwiatami i cukierkami jednak Wam wypada, bądź może wypaść, to proponuję wziąć kawałek drucika i przewlec go pod bukietem, przebijając się przez tą gąbkę, tak aby był tuż przy krawędzi rożka i aby ten drut wystawał z obu stron na tyle długi by można było jego końce ze sobą połączyć skręcając tak by ściskał nasz rożek.
Podejrzewam, że to co tu teraz próbuję napisać jest dość pokręcone:-( i możliwe że nie do końca zrozumiałe:-(. 
Jak tylko uda mi się coś zorganizować i zrobić zdjęcie to zaprezentuję Wam o co mi chodzi:-) 

W bukiecie wykorzystałam:

pojedyncze kwiaty złocienia                                     pojemnik z wodą
gipsówkę                                                                drucik
asparagus                                                              folię przeźroczystą
Ferrero Rocher 3 sztuki                                           taśmę florystyczną, maskującą
gotowy rożek                                                          sekator, nożyce, nóż
gąbkę florystyczną                                                  i... DOBRY HUMOR :-)



A ponadto:-), oczywiście zapraszam również na inne moje filmy, z cyklu jak ja to robię, tutaj :-)

Piszcie jakie są Wasze wrażenia i opinie. A może chcecie coś zrobić, a nie bardzo wiecie jak się do tego zabrać, napiszcie wspólnymi siłami znajdziemy rozwiązanie:-)

Pozdrawiam wszystkich gości,
Barbara

czwartek, 4 lipca 2013

Zapowiedź bukietu z kwiatami i cukierkami Ferrero Rocher

Witam bardzo ciepło:-)

Dziś wprowadzenie do filmu jaki niebawem zaprezentuję na łamach mojego kanału YT. Chodzi o bukiet    z kwiatów, ale z dodatkiem czegoś słodkiego. Takie połączenie coś dla oka i dla ciała:-)

Bukiet jest zrobiony w rożku, który jest gotowy do kupienia. Jak kupowałam na giełdzie kwiatowej, ale myślę, że w niektórych kwiaciarniach i sklepach kwiatowych też się znajdzie. Można też poprosić osobę    w kwiaciarni czy dałoby radę zamówić u niej taki rożek. Myślę (mam taką nadzieję), że kwiaciarnie będę pomocna:-)

Bukiet wygląda tak, niestety zdjęcia sugerują, że bukiet jest bardzo zielony:-( Donoszę, że jest to niestety zniekształcony obraz, bukiet w rzeczywistości był bardziej bordowo - biały, niż zielony:






Prezentowane zdjęcia to jeden i ten sam bukiet, pokazany z różnych stron. Miałam nadzieję, że w końcu uda mi się tak uchwycić, że kolorystyka będzie zbliżona do tego jak wyglądał w realu. Jak widać z kiepskim skutkiem:-(


















Mam jednak nadzieję, że zachęciłam Was do zrobienia takiej kompozycji oraz do obejrzenia filmu jak ja go robiłam, który wkrótce na moim kanale YT, i z tego miejsca serdecznie zapraszam i zachęcam to zrobienia: Bukietu w rożku z kwiatami i cukierkami, czekoladkami Ferrero Rocher:-)

Pozdrawiam wszystkich gości,
Barbara

czwartek, 20 czerwca 2013

Jak zrobić butonierkę? - Już jest film:-)


Witam słonecznie!

Już jest. Tak jak obiecałam, już jest film z instrukcją jak zrobić butonierkę.
Na filmie prezentuję jeden ze sposobów zrobienie takiej przypinki. Jeden, bo sposobów jest przynajmniej kilka:-) I dziś jeden z nich. O kolejnych sposobach, oczywiście będę informować na bieżąco:-)




Żeby jednak nie przeciągać, zapraszam na garści informacji. Proszę rozgośćcie i rozsiądźcie się wygodnie. Owocnego oglądania.
Kliknij w obraz obok -->        







W celach poglądowych;-), prezentuję zdjęcie z końcowego etapu prac nad butonierką.

<-- Klikając w to zdjęcie, zostanie ono pokazane w większym formacie:-)


Pozdrawiam moich stałych i nowych gości,
Barbara

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Butonierka z eustomy. Zapowiedź do filmu jak zrobić butonierkę np.: dla Pana Młodego

Witam słonecznie:-)
W końcu mamy słońce i jest ciepło!!!:-) Ja jestem zachwycona!!! A Wy?:-) Myślę sobie, że to pytanie jest retoryczne:-)
Dziś butonierka z białej eustomy, właściwie to złamana biel:-)
Butonierka została zrobiona kilka dni temu, film jest nakręcony, muszę go teraz zmontować, tak żeby dało się to jakoś oglądać:-)
Przypinka jest tak zrobiona, aby osoby nieposiadające specjalnego mocowania, mogły śmiało ją zrobić i nie przejmować się jej brakiem, bo mimo to będzie przypięta do klapy Pana Młodego, Świadka, Drużby, Rodziców, czy gości:-)
Na garść instrukcji jak można zrobić butonierkę zapraszam już wkrótce na mój kanał YouTube, choć na blogu również postaram się wstawić odnośnik do filmu:-)

Teraz prezentuję bohatera dzisiejszego posta:-) Oto on!!!!





Butonierka / przypinka z białej eustomy
na tle zielonych liści bluszczu
:-)











Pozdrawiam Was wszystkich bardzo ciepło, zapraszam ponownie i życzę udanego tygodnia:-)
Barbara

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Jak robiłam bukiet z piwonii

Witam serdecznie,
Dziś prezentuje Wam obiecany film, na którym pokazuję, jak ja robiłam bukiet z piwonii. To nieduży bukiet, jak widać ze zdjęcia na poprzednim poście, który jednak śmiało może robić za skromny bukiet ślubny. Choć jako bukiecik dla miłośniczki kwiatów też będzie miły prezentem:-)

Żeby nie przedłużać, zapraszam na seans poniżej:


Życzę wszystkim udanych pracy, ale przede wszystkim miłego obcowania z roślinami:-)

Pozdrawiam ciepło wszystkich stałych bywalców i nowych gości:-)
Barbara

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Piwonie - śliczne kwiaty nawet na bukiet ślubny.

Witam Was ciepło i słoneczne, może takie powitania przywoła słońce i ciepło w pogodzie:-)

Piwonie to większości byliny, choć niektóre z gatunków to niewysokie krzewy. Są to rośliny o liściach sezonowych i o przecudnej urody kwiatach. Kwiaty są barwy białej, różowej, purpurowej, ponoć występują również żółte, choć rzadko. Ja nie wiedziałam, szkoda:-( Są i dwubarwne, pełne kwiaty, o których mówi się mieszańce.
Wszystkie te kwiaty, z którymi ja miałam do czynienia są pachnące i większość z gatunków właśnie taka jest:-)
Kwiaty pojawiają się na koniec maja, choć jak to w naturze, wszystko zależy od pogody:-)
Ja postanowiła zrobić bukiet z tych właśnie kwiatów, jako bukiet ślubny czy bukiet a właściwie bukiecik na prezent:-)

Tak się przedstawia, bukiet z samych piwonii:-), a niebawem zapraszam na film z tworzenie tegoż właśnie bukietu.


Pozdrawiam wszystkich bywalców mojego bloga i nowych gości:-)
Barbara

niedziela, 26 maja 2013

Dziś mamy Dzień Mamy!!!!!

Wszystkiego najlepsze dla Wszystkich Mam życzę!!!!
Dużo słodyczy i słodkiego miłego życia!!!!


Z pozdrowieniami dla Wszystkich Mam!
Dla odmiany coś na słodko:-)
Barbara

czwartek, 23 maja 2013

Jak zrobić bukiet z cukierków Ferrero Rocher - jeśli nie masz styropianu...?

Witam Was bardzo serdecznie,
Dwa dni temu opublikowałam na swoim kanale YouTube, film z instrukcją krok po korku:

Jak zrobić słodki bukiet z Ferrero Rocher?

 
Oczywiście zachęcam do zapoznania się z nowym materiałem filmowym, chociażby dlatego, że sposób wykonania bukietu z Ferrero Rocher jest zupełnie inny od tych jakie do tej pory Wam pokazałam, czyli z Raffaello czy mini cukierków.
Na filmie oraz w tekście pod filmem są wymienione wszystkie potrzebne materiały do wykonania nietypowej bombonierki, między innymi należy zaopatrzyć się w kulę styropianową, i w związku z tą kulą powstaje dzisiejszy post:-)
Chodzi o to, że jeśli mielibyście mieć kłopot ze zdobyciem takiej kuli, i z jej powodu nie zrobili bukietu, to szkoda byłoby zmarnować Wasz zapał. Jednak mam na to rozwiązanie. Nie trzeba rezygnować ze swoich planów.
Pokarzę Wam i postaram się w miarę jasno napisać, jak w bardzo prosty sposób zastąpić brak kuli styropianowej, korzystając z materiałów powszechnie dostępnych.

Potrzebne materiały to:

1 - gazety, ilość zależy od wielkości kuli i tego jak mocno ją ugniatamy (u mnie na zdjęciu są to jakieś gazety reklamowe, ale najlepsze to takie niekolorowe, ich papier jest chyba najmiększy?:-)
2 - taśma klejąca,
3 - linijka,
4 - bibuła lub inny papier, który będzie robił już za ostateczne tło.


Wykonanie kuli z papieru:

1) Papier zwijamy / zgniatamy w kulę,
a właściwie już od samego początku
staramy się formować półkulę. I tak długo
dodajemy kolejne kartki gazety,
aż powstanie półkula o średnicy ok. 10 cm
i wysokości połowy średnicy, czyli ok. 5 cm.
2) Jak już uznamy, że wielkość jest wystarczająca,
to taśmą klejącą przyklejamy i zabezpieczamy
naszą pozgniataną gazetę, aby nie zagubił się
kształt naszej półkuli:-)

3) Po uformowaniu i zabezpieczaniu taśmą klejącą
naszej półkuli, oblekamy ją w bibułę, czy inny
papier jaki sobie przygotowaliśmy:-)



4) Tworząc, tak jak to widać, kopułę z "nóżką".

 

5) Jak już całą półkulę ładnie owiniemy bibułą/papierem, to jej końce, które tworzą coś na kształt nóżki (rączki do trzymania) owijamy taśmą klejącą, dzięki czemu całość będzie się trzymać i zachowa nadany jej kształt.










I w tym miejscu można powiedzieć, że półkula, którą zrobiliśmy jest gotowa i już nie potrzebujemy kuli styropianowej. Od tego momentu wszystkie etapy pracy są dokładnie takie same jak na filmie, na który z tego miejsca serdecznie zapraszam:-)
Poniżej są dwie część tego filmu (w ten sposób filmy łatwiej się ładują, i płynniej odtwarzają).

Cześć 1/2: wystarczy kliknąć w obraz:-)
Część 2/2 wystarczy klikną w obraz:-)












Może przypomną jeszcze pozostałe materiały jakie wykorzystałam do wykonania tego słodkiego bukietu z Ferrero Rocher.

a są to:

folia przeźroczysta,
karton,
nożyce,
taśma ozdobna,
szpili ozdobne i zwykłe,
klej,
drut,
cążki do drutu,
i oczywiście czekoladki Ferrero Rocher (ja użyłam 16 sztuk)

Na koniec zdjęcie naszej gazetowej półkuli obleczonej folią przeźroczystą i już można zabrać się za tworzenie słodkiego bukietu:-)

I już ubrana gotowa do dalszej pracy:-)
W trakcie "ubierania w folię:-)





Mam nadzieję, że części z Was przyda się moja mała podpowiedź dotycząca zastąpienia kuli styropianowej w jej alternatywną wersję gazetową;-)

A tak prezentuje się bohater mojej prezentacji w temacie owej bombonierki z Ferrero Rocher w roli głównej:-) 

Przedstawiam Bukiet cukierków z Ferrero Rocher, w tonacji bordowej.


Pozdrawiam wszystkich stałych bywalców i nowych gości:-)
Życzę dużo słodyczy:-)
Barbara

czwartek, 2 maja 2013

Dookoła kwitnie świat

I jak jej nie lubić? Przecież to cud nad cudy:-)
Wszystko kwitnie dookoła, aż chce się żyć. No w każdym razie lepiej robi się na duszy:-)

Na mojej trasie po zakupy mam cudnie kwitnące krzewy i drzewa, których nie sposób nie zauważyć. Nie da się przejść obojętnie, szczególnie gdy rzecz jasna są wstanie kwitnienia:-) Ponad to jest cała masa kwitnących roślin cebulowych, które zachwycają swą obecnością.
Udało mi się zrobić zdjęcie dwóm krzewom, które dość mocno kojarzą mi się właśnie z wiosną:-)
Magnolię jako pierwszą obgadam:-)
Magnolia lubi słońce, są odmiany, które mogą osiągnąć wysokość nawet kilka metrów. Najpierw pojawiają się kwiaty, zwykle na przełomie kwietnia / maja, choć są odmiany, które mogą już zakwitnąć marzec / kwiecień. Kwiaty, to zwykle kolor bardziej bądź mniej różowy. Raczej preferuje żyzne podłoże. 

A tak wygląda to cudo. Częściowo jeszcze nie całkiem rozkwitnięte.

Magnolia to rzecz jasna nie jedyne kwiaty, jakie się pojawiają wiosną. Kwitną wszystkie drzewa owocowe. Wcześniej bądź później, zależny od odmiany, oczywiście:-)
Forsycja. Chyba każdy ją widział, choć jak się okazuje, nie każdy wie, że to ten krzew.
To pięknie kwitnący krzew na żółto. Jednak jak zaczynamy go formować to traci swój naturalny kształt i nie zawsze to wychodzi na korzyść. Mam na myśli późniejszy wygląd forsycji. Choć oczywiście to pewnie moja subiektywna ocena. Wszystko też zależy kiedy zaczniemy formować krzew.
I ten krzew oczywiście też lubi słońce, również najpierw pojawiają się kwiaty, żeby z czasem ustąpić miejsca zielonym liściom:-) Kwiaty są w kolorze żółtym. Jej kwitnienie również przypada głównie na kwiecień, choć mogę się trafić odmiany kwitnące już w marcu.  Wszystko też zależy od tego jak długo zima nie będzie chciała odejść, tak jak to miało miejsce np. w tym roku. Trochę się w tym roku zasiedziała nam zima, można by powiedzieć:-(
Tak jak magnolia, forsycja również preferuje raczej żyzna gleby.

Forsycja wygląda tak:-) Ta jest również z mojej trasy po zakupy:-)
To tylko dwa z pośród całej masy drzew i krzewów, jakie teraz cudnie kwitną, ciesząc nasze oczy i poprawiając nastrój.

Życzę wszystkim dużo kwiatów przy drodze:-)
Pozdrawiam,
Barbara



wtorek, 23 kwietnia 2013

Pierścień na serwetkę

Tak właśnie, dziś pierścień na serwetkę.
Można pomyśleć, a co to ma wspólnego z florystyką. No wprost patrząc to niewiele. Jednak jak się nad tym zastanowić, to może jednak troszkę coś ma?:-)
Florystka - dekoracje. W pierwszej chwili kojarzy się, że to będą kwiaty, ewentualnie rośliny. Jednak dekoracje florystyczne to często materiały nie będące pochodzenia roślinnego i tak też jest w dzisiejszym moim poście:-)
Pierścienie na serwetki, to część dekoracyjna stołu. Floryści często poza klasycznym bukietem ślubnym, czy dekoracją samochodu Państwa Młodych, zajmują się dekoracją sali weselnej i to w każdym jej detalu, włącznie właśnie z obręczami na serwetki. 

Moja propozycja na takie pierścienie jest najprostszą z możliwych do zrobienia. Tak mi się wydaje:-). No w każdym razie jedna z prostszych.
Kilka dni temu nakręciłam film jak zrobić taką obręcz. Wybrałam najprostszą formę.
 



Do obejrzenia tutaj -->



Dodatkowo zrobiłam 2wa inne przykłady, zrobione
z tych samych typów materiału.



Ta obręcz jest zrobiona z myślą o dekoracji stołu np. na komunie chłopca,
stąd jak się domyślacie kolor niebieski:-)

 Druga propozycja to obręcz w delikatnie różowym kolorze, a dokładniej to przez środek pierścienia przechodzi tasiemka, na której jest lekkim zygzakiem zamocowany ciąg małych blado różowych cekinów. Ta dekoracja jest dedykowana dla dziewczynki, np. właśnie na przyjęcie komunijne.

Tą obręcz widzieliście na filmie. Jest ona w kolorze brudnego różu i cóż, raczej kierowałam bym ją na przyjęcie, której główną bohaterką jest kobieta:-)
Tak naprawdę, ten przykład jest zrobiony, bardziej pod kontem technik, a kolor był przypadkowy:-)

A tu całe zestawienie. Niestety nie mogłam złapać ostrości:-(

Do wykonania tego typu pierścieni na serwetkę potrzeba walca, z którego się wycina interesującą nas szerokość obręczy. Taki walec można pozyskać np. ze środka papieru toaletowego (to ta część, która zostaje jak papier się skończy), są też inne miejsca gdzie taki walec można mieć np. jak skończy nam się folia aluminiowa czy folia spożywcza. Nawet te po foliach są o tyle lepsze, że są sztywniejsze, a dzięki temu trwalsze będą nasze pierścienie.
Ponad to potrzebna jest tasiemka. Jeśli chodzi o tę obręcz zrobioną z brudnego różu (ta na filmie), to tasiemka nie powinna być zbyt szeroka, żeby nam się dobrze układała na obręczy, a nie marszczyła. Ja użyłam tasiemki o szerokości 1 cm, i taka zdała egzamin. Za wąska też raczej nie, bo za dużo się jej zużyje, choć można spróbować i zobaczyć jaki efekt będzie:-)
Cała ta praca jest na klej, więc musimy się w takowy zaopatrzyć i do dzieła:-)

Obręcze bez filmu, są na białym tle. Co prawda obie mają to samo tło, z takiej samej taśmy, to jednak są troszkę inaczej zrobione. 
Obręcz z cekinami, ma na wierzch tekturowej obręczy przyklejoną cała szerokość taśmy, tak by nieco wystawała poza obręcz naszego podkładu z tektury. Zwieńczona transparentną tasiemką z małymi jasno różowymi cekinami, przechodzącymi przez jej środek.
Zaś ta z niebieską tasiemką ma tak zawiniętą biała taśmę, że jej brzegi stykają się na środku obręczy co jest przykryte właśnie tą niebieską tasiemką.
Wszystko jak już pisałam jest mocowane na klej.
Prawa, że nie jest to skomplikowane?
Poza tymi obręczami, jakie dziś pokazałam, mam klika innych pomysłów w mojej głowie, ale to przy innej okazji.

Pozdrawiam moich gości:-)
Barbara

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...