Mój Świat Roślin, Kwiatów iii... Znajdzie się tu coś i o bukietach z kwiatów, bukietach z cukierków, bukietach z..., butonierki, czy inne dekoracja, kompozycje z kwiatów, roślin, na stół, na samochód, do kościoła, do sal, choć nie tylko. Coś na Boże Narodzenie, Wielkanoc czy inne święta też... Takie moje małe co nieco:-) Witam i Zapraszam.
piątek, 29 marca 2013
czwartek, 28 marca 2013
Wiosna, wiosna gdzieś Ty?
Szukam i szukam i ...:-)
Póki co temperatura za oknem, w żaden sposób nie
kojarzy mi się z wiosną, upragnioną wiosną!:-(
Pojawiają się jednak mikroślady:-). To przyroda, roślinność o niej przypominana:-)
Wszystkie moje bazie jakie do tej pory
wykorzystuję w pracy są zebrane w tym roku! A przecież to jeden z tych zwiastunów,
które mówią o nadchodzącej wiośnie:-)
Wiosna,
choć taka delikatna, to jednocześnie taka silna. Znaleziona pod pokrywą śniegu,
nic sobie nie robi z tej białej zimnej „pierzynki” i wyjątkowo niskich
temperatur, jakie mamy w tym roku:-(
Ten
ślad wiosny na zdjęciu mam do mojego kolegi Grzegorza. W jego ogrodzie pokazały swoje oblicze ranniki.
Grzesiu dziękuję Ci
bardzo, ten obraz nastraja mnie pozytywnie.
Patrząc
na te kolory i udając, że nie ma śniegu, robi się jakoś milej, czyż nie?:-) W
końcu skoro ranniki dają radę, to i ja dam radę i doczekam w końcu prawdziwej, upragnionej
wiosny!:-)
Życzę wszystkim coraz to nowych oznak wiosny.
I byle do wiosny;-)
Pozdrawiam wiosennie i słonecznie:-)
Barbara
sobota, 23 marca 2013
Wielkanocne ozdoby - baziowe jajo.
Wiosennie
jak na razie nie jest, ale święta już tuż tuż, a to najwyższy czas, na zrobienie ozdób Wielkanocnych w zaciszu domowego ogniska.
W
mojej głowie co i rusz pojawiają coraz to nowe pomysły. Doszło do tego, że
zaczęłam sobie zapisywać owe pomysły, czasem nawet opisuję je, tak żebym w
przyszłości wiedziała o co mi chodziło. Przyjdzie taki czas, że opowiem o każdym
z nich, choć jednocześnie mam nadzieję, że pomysły będą nadal przychodziły mi
do głowy.
OK, jak mówi tytuł - dziś baziowe jajo.
Wystarczy
zaopatrzyć się w wydmuszkę lub styropianowe jajo. Niestety wydmuszka jest bardzo
delikatne, trzeba uważać i obchodzić się z nią delikatnie.
Koniecznie
trzeba wybrać się na spacer w trakcie, którego zbierzemy materiał niezbędny do
naszej jajcarskiej ozdoby. Wybieramy się w takie miejsce gdzie są bazie kotki,
duuużo bazi.
Żeby nie zaśmiecać sobie domu, proponuję w trakcie zbierania bazi, zdejmować
je z gałązek i do domu zabrać tylko pąki. To naprawdę ułatwi później pracę, a i
do sprzątania będzie mniej.
OK.
Jest jajo i bazie, jeszcze klej do styropianu, który po wyschnięciu jest przeźroczysty, i najważniejsze – dobry humor!:-)
Jajo
można zrobić na piku, do tego wystarczy patyczek do szaszłyków lub tak jak ja,
jajo zrobić wiszące.
Na wszystkie zdjęcie w ruchu wraz z finałem, czyli na film Wielkanocne jajo w baziach zapraszam tutaj (wystarczy kliknąć w poniższy obraz):
Pozdrawiam słonecznie wszystkich odwiedzających:-)
Niedziela Palmowa - Czyli jak zrobić palmę
To
pierwszy weekend wiosny, gdyby nie kalendarz to trudno byłoby ją rozpoznać,
niestety. W ten czas przypada nam Niedziela Palmowa i na tą okoliczność,
postanowiłam pokazać prosty sposób wykonania palmy we własnym zakresie. Ten,
być może drobny akcent przypomni o wiośnie, ale przede wszystkim, że
nadchodzi czas Wielkiego Tygodnia.
Do
wykonania palmy wykorzystuje się głównie źdźbła, kłosy, kwiatostany traw, które
zwykle są farbowane, a następnie na różne sposoby zawijane i wywijane, tworząc barwne kompozycje.
Jednak biorąc pod uwagę to jaką mamy porę
roku, trudno będzie zebrać taki materiał w naturze. Oczywiście zawsze można
go kupić, jednak wydaje mi się, że fajnie jest zrobić taką palmę z zebranego
przez siebie materiału np. w czasie spaceru z rodziną. Dlatego też, zamiast traw, można użyć gałązki z kotkami bazi oraz inne, które
o tej porze roku raczej są pozbawione liści, ale mogą mieć kwiaty, jak np.
forsycja (co w tym roku niestety może okazać się także trudnym zadaniem). Dlatego też moja
palma będzie głównie ze zbóż: pszenica, owies, ale i len oraz kilku
zafarbowanych kłosów trawy. Widoczny na kolejnych zdjęciach materiał pochodzi z odzysku. Polecam
zatrzymywanie wszystkiego co może się przydać we florystyce, a co np. dostaliśmy w formie
upominku, ja tak robię i to jest jeden z przykładów jego powtórnego wykorzystania.
Na początek pokażę jak zrobić mini palmę, czyli coś prostego. Bardziej skomplikowane prace również będą, ale przy następnej okazji.
Pędy, gałązki
zbieram po kilka i obwiązuję drucikiem ozdobnym. Spotykane w
handlu palmy zwykle są związane nitką co widać szczególnie na rączce. Ja używam drucika, co daje szanse, że praca nie
rozsypie się.
Poszczególne piętra gałązek, kłosów dokładam tak aby każde kolejne piętro było przynajmniej 2 cm niżej od poprzedniego.
To jest prosta plama, przy wykonywaniu palmy "pokręconej" wysokość poszczególnych pięter może być różna. Im więcej pięter tym dłuższa palma.
Rączkę proponuję obwiązać rafią, bądź innym
sznurkiem, który barwą będzie pasował do naszej palmy. Takie wykończenie wygląda solidniej, ale przede wszystkim, estetyczniej - to rzecz jasna moje odczucie.
Całość możecie obejrzeć na moim filmie, na który serdecznie zapraszam poniżej:
Żeby obejrzeć film, proszę kliknąć obraz |
Oczywiście
palmę można kupić i to już za parę złotych, jednak praca zrobiona
własnoręcznie to bezcenne doświadczenie.
Życzę
dobrej zabawy.
Pozdrawiam
wszystkich moich gości i do zobaczenia w kolejnym wejściu :-)
Barbara
czwartek, 21 marca 2013
Wiosna, wiosna, ach to Ty
Wraz z nadejściem wiosny, nadszedł czas na "wejście" mojego bloga. Mam nadzieję, że uda mi się prowadzić go ciekawie, systematycznie, a przede wszystkim sympatycznie. Główną tematyką będzie świat roślin, a szczególnie kwiaty i florystyka.
Blog ma być uzupełnieniem filmów, które prezentuję na swoim kanale YouTube. Na blogu podzielę się moimi doświadczeniami z uprawy storczyków oraz innych roślin. Przede wszystkim
jednak liczę, że uda mi się zarazić innych moją pasją do tworzenia dekoracji florystycznych i obcowania z naturą. Czas pokarze jaki kierunek obierze moja
blogowa przygoda, wszystko przed nami.
Zapraszam do czytania, komentowania i niech
miło płynie czas. Tym milej, że tu byliście, jesteście i mam nadzieje będziecie.
Niestety w tym roku zima mocno się u nas zadomowiła, jednak
myślę, że tak jak mój nieśmiały krok w blogowaniu w końcu został poczyniony,
tak i wiosna pokaże śmielej swoje uroki i zapomnimy o zimnie i śniegu. Czego wszystkim nam życzę.
A tymczasem proponuję posłuchać wiosny w
piosence i może ją przywołamy.
Pozdrawiam,
Barbara
Subskrybuj:
Posty (Atom)